Weekend z dzieckiem - Śląsk

Autor:
Anna Dudzińska
Data publikacji:
02 Marzec 2022
Odsłuchaj tekst

Weekend z dzieckiem - Śląsk, czyli "Pan Kleks na tropie piegów"

Weekend z dzieckiem - Śląsk

Weekend z dzieckiem - Śląsk. Odwiedźmy Pana Kleksa w Katowicach. Nawet jeśli sami go nie znamy, nawet jeśli nie lubimy piegów, a staroświecki surdut i siwa broda w ogóle nas nie interesują - to od Pana Kleksa nie ma ucieczki! Książka Jana Brzechwy jest lekturą szkolną, a nasze dzieci i tak będą musiały ją przeczytać. O ileż łatwiej będzie im przygotować się do klasówki, gdy Pana Kleksa spotkają osobiście! A ten, uśmiechnięty od ucha do ucha, czeka na młodych zwiedzających w Wytwórni Nauki, Kultury i Zabawy, czyli Bajce Pana Kleksa (w dawnym budynku Porcelany Śląskiej).

Weekend z dzieckiem - Śląsk

Bajka Pana Kleksa, fot. Bajka Pana Kleksa

Wszystkich, którzy tam się wybierają namawiam na zarezerwowanie sobie czasu również na powolne zwiedzanie tego miejsca. „Bajka Pana Kleksa” zagarnęła przestrzeń po Fabryce Porcelany, która od 1922 roku wytwarzała talerze, serwisy obiadowe, filiżanki, ale też porcelanę techniczną używaną podczas elektryfikacji kraju. Jestem przekonana, że mądry profesor pokochałby te postindustrialne przestrzenie od pierwszego wejrzenia. Żeby dobrze przygotować się do odwiedzin w katowickim świecie Kleksa, oprócz książki Jana Brzechwy warto też zobaczyć filmy, w których w postać profesora Ambrożego wspaniale wcielił się Piotr Fronczewski. Nakręcono cztery: „Akademię pana Kleksa”, „Podróże pana Kleksa”, „Pan Kleks w kosmosie” i rysunkowy  „Tryumf pana Kleksa” i nic dziwnego, że na podstawie znakomitej książki powstało aż tyle filmów. Opowieści Jana Brzechwy są tak wielowymiarowe i mają tyle odcieni, jak książki o legendarnym Harrym Potterze. Z tą tylko różnicą, że Pan Kleks był pierwszy i kto wie, czy Jane K. Rowling nie natknęła się kiedyś na tę polską bajkę… Warto zwrócić uwagę na kilka elementów wspólnych: przecież w obydwu szkołach – i w Hogwarcie, i w Akademii – profesorami są brodaci profesorowie. I Harry, i profesor Ambroży świetnie radzą sobie z lataniem, obaj noszą też charakterystyczne okulary i obu łączy przyjaźń z dostojnymi ptakami: Hedwigą i krukiem Mateuszem. Myślę, że prawdziwi znawcy obu opowieści znaleźliby znacznie więcej cech wspólnych.

Weekend z dzieckiem - Śląsk

Bajka Pana Kleksa, fot. Anna Dudzińska

Drzewo co dużo gada

Zatrzymajmy się na dłużej w pierwszej sali zabaw, pod drzewem, gdzie przywita nas przewodnik. Zgadli Państwo, będzie nim tym razem sam Pan Kleks w czerwonym surducie, z czarną muszką przy koszuli, okrągłych okularach i z kolorowymi piegami. Prawdziwy omnibus – doktor filozofii, chemii, medycyny, profesor matematyki i astronomii. Dzieci już za chwilę staną się częścią tej opowieści. Oprócz Pana Kleksa spotkają również nasze, śląskie postacie z bajek i baśni. W ogóle mnie to nie dziwi, bo każdy, kto podróżuje w odległe miejsca świata, chciałby porozmawiać z „lokalsami”. W roli „lokalsa” tym razem wystąpi Bebok, który pomieszkuje w Fabryce Porcelany. Otóż ten psotnik ukrył naszemu Kleksowi trzy drogocenne przedmioty. Są to: magiczny kałamarz z niekończącym się atramentem (lepiej od razu przygotować odpowiedź na oczywiste dziecięce pytanie „a co to jest kałamarz?”), szmaragdową szkatułkę doktora Paj-Chi-Wo i guzik z czapki Bogdychanów, dzięki któremu uczeń Mateusz zmienia się w szpaka i odwrotnie. Wszystkie te przedmioty są absolutnie bezcenne, dlatego nasi mali odkrywcy będą się świetnie bawić szukając zguby. Wystarczy teraz przejść przez kolorową brodę Pana Kleksa i rozpocząć swoją przygodę w Akademii. Nie zamierzam zdradzać już ani słowa więcej. Nie powiem więc, jak wygląda broda profesora Ambrożego, przez którą trzeba przejść, nie zdradzę też żadnej wskazówki, która mogłaby pomóc przy odkrywaniu zagubionych przedmiotów. Bebok zostawił wystarczająco dużo podpowiedzi. Poszukajmy tylko charakterystycznej lupy (przygotujmy się odpowiedź na pytanie: co to jest lupa?) i idźmy śladami zostawionym przez śląskiego stworka, bawiąc się przy okazji do woli. A jest gdzie się bawić, bo do dyspozycji dzieci jest prawie 1000 metrów kwadratowych przestrzeni, podzielonej na 8 stref tematycznych oraz interaktywna ekspozycja pełna łamigłówek, zabaw i eksperymentów.

Weekend z dzieckiem - Śląsk

Bajka Pana Kleksa, fot. Anna Dudzińska

Weekend z dzieckiem - Śląsk - co odwiedzimy w Bajce Pana Kleksa ?

  1. Ostatni Rezerwat Przyrody,
  2. Krainę Szpaka Mateusza,
  3. Kuchnię Pana Kleksa,
  4. Psi Raj,
  5. Królestwo Bajdocji,
  6. Królestwo Abecji,
  7. Planetę Fantazja,
  8. Złomowisko Robotów.

Brzmi ciekawie? Jestem przekonana, że z tego miejsca nikt nie wyjdzie rozczarowany, nawet dorośli. Oprowadzający mnie Pan Kleks chętnie opowiedział mi, jak pewnego razu czterej  trzydziestolatkowie przez kilka godzin bawili się przy maszynie nazywanej „refleksomierzem”. To takie specjalne urządzenie, którego poszczególne części trzeba naciskać w momencie, gdy zapala się czerwona lampka. Trzydziestolatkowie okazali się być zawodowymi… bramkarzami i w ten sposób przez cały dzień ćwiczyli refleks. Można iść w ich ślady. Jeśli zwiedzamy „zabawownię” indywidualnie warto zagadywać pojawiającego się to tu, to tam pana Kleksa. W jego postać wciela się kilku animatorów, więc może okazać się, że wizytując to miejsce kilka razy spotkamy różnych Kleksów i poznamy nieco odmienne historie. Jedno jest pewne: piegi, okulary i opowieść o szpaku Mateuszu pozostaną zawsze zgodne z oryginałem.

Weekend z dzieckiem - Śląsk

Bajka Pana Kleksa, fot. Bajka Pana Kleksa

Chodzi o to, by z dziećmi rozmawiać. Często rano mówię co innego, a po południu opowiadam inne historie. Wszystko zależy od tego, co najmłodszych interesuje – opowiada z entuzjazmem Grzegorz Lamik, „mój” Pan Kleks. On doskonale pamięta książki Jana Brzechwy ze swojego dzieciństwa. W każdą niedzielę, po śniadaniu, na które przygotowywano jajecznicę, ojciec rodziny włączał adapter. Do znudzenia słuchaliśmy piosenek Brzechwy, które wykorzystał potem w filmie reżyser Krzysztof Gradowski – mówi  pan Grzegorz, wcielający się w postać Kleksa. Na pewno Państwo też mają swoje wspomnienia związane z bajkami Jana Brzechwy, warto się nimi podzielić z najmłodszymi.

Pan Kleks i jego literacki tata

Zawsze zastanawiam się, ile dziecka jest w dorosłym autorze książek dla dzieci. Jan Brzechwa, z zawodu prawnik, był mistrzem zabawnych wierszyków, które od prawie osiemdziesięciu lat powtarzamy najmłodszym. Naprawdę nazywał się Jan Wiktor Lesman, a Brzechwa to tylko pseudonim, który wymyślił dla niego jego kuzyn, również znany poeta, Bolesław Leśmian. „Brzechwa” to nazwa używana na określenie drewnianej części strzały, ale „brzechwę” znają też lotnicy, dla których słowo to oznacza część stabilizującą samolot. Człowiek, który wymyślił historię Akademii i szalonego nieco profesora był prawnikiem, specjalizującym się w prawie autorskim. Pewnie dla odreagowania i rozrywki wieczorami pisywał bajki. Zaczął już w okresie międzywojennym, a w 1946 roku powołał do życia pana Kleksa i opisał jego niezwykłe przygody. Autorem ilustracji do pierwszej edycji tej książki był jego przyjaciel - Jan Marcin Szancer. Warto zapamiętać to nazwisko, bo jego rysunki są naprawdę wspaniałe. Lubię sobie wyobrażać, jak obaj panowie świetnie musieli się bawić podczas wspólnej pracy.

Weekend z dzieckiem - Śląsk

Bajka Pana Kleksa, fot. Anna Dudzińska

Tam gdzie mieszkają różne bajki

Bajki, ten magiczny świat, do którego możemy wejść ponownie z naszymi dziećmi, opowiadają uniwersalne historie. Pozwalają odróżnić dobro od zła i wskazują na prawdziwych bohaterów, którzy pokonując życiowe przeszkody zawsze osiągają swój cel. Doceńmy to, że możemy dzieciom czytać bajki ze swojego dzieciństwa i cieszmy się, że po raz kolejny poznajemy historię profesora Ambrożego Kleksa. To wszystko tak szybko mija.

Katowicach znajduje się jeszcze jedna świetna instytucja, która opowiada dzieciom bajki. To Śląski Teatr Lalki i Aktora „Ateneum”,  jeden z najstarszych zespołów lalkowych w Polsce, który powstał zaraz wojnie, w 1945 roku. Dzisiejszy repertuar jest adresowany głównie do widowni dziecięcej, ale pojawiają się w nim także sztuki dla dorosłych. Teatr Ateneum wystawia zarówno baśniową klasykę, jak i współcześnie napisane opowieści, wykorzystując środki teatru lalkowego, a także aktorów żywego planu. Nie wyobrażam sobie, by rodzice mieszkający w województwie śląskim nie odwiedzili pewnego dnia tego teatru ze swoimi dziećmi. Podobnie jak do „Bajki Pana Kleksa” do Ateneum można wybrać się na urodziny, to niezapomniany sposób na spędzenie tego uroczystego dnia. Repertuar należy każdorazowo sprawdzać na stronie internetowej teatru.

Weekend z dzieckiem - Śląsk

Śląski Teatr Lalki i Aktora „Ateneum”, fot. arch. Teatr Lalki i Aktora „Ateneum” https://www.facebook.com/ateneumkatowice/

Najlepsze atrakcje dla dzieci na ŚląskuWiersze Jana Brzechwy (oto krótki wybór moich ulubionych „ zwierzęcych” wierszy):

  • DZIK

Dzik jest dziki, dzik jest zły,

Dzik ma bardzo ostre kły.

Kto spotyka w lesie dzika,

Ten na drzewo szybko zmyka.

  • PAPUGA

Papużko, papużko

Powiedz mi coś na uszko

Nic nie powiem, boś ty plotkarz, powtórzysz każdemu, kogo spotkasz

  • MAŁPA

Małpy skaczą niedościgle,

Małpy robią małpie figle,

Niech pan spojrzy na pawiana:

Co za małpa, proszę pana!

(Autor: Jan Brzechwa)

 

Najlepsze atrakcje dla dzieci na ŚląskuOkulary Pana Kleksa

Pan Kleks dumnie nosi dumnie okulary. Czy wiecie, skąd one się wzięły? O wykorzystaniu szmaragdów do powiększania obrazów mówią historycy opisujący dwór cesarza Nerona. Pierwsze okulary korekcyjne stworzyli Arabowie w X wieku naszej ery. Technika i nauka rozwijała się w krajach arabskich szybciej, niż w średniowiecznej Europie. Na naszym kontynencie okulary spopularyzowano dopiero w XIV wieku. Kosztowały niemało, dlatego stały się symbolem nie tylko mądrości, ale i bogactwa. W XVIII wieku okulary składające się z dwóch połączonych ze sobą soczewek skonstruował Benjamin Franklin.

Uwaga: do Akademii Pana Kleksa koniecznie proszę zabrać ze sobą skarpetki! Im bardziej kolorowe, tym lepiej i weselej!

Weekend z dzieckiem - Śląsk - czytaj więcej:

o propozycja nie tylko na środek zimy. Palmy, bananowce, papugi, egzotyka, którą znamy z wycieczek lub tylko folderów biur podróży. I to nie gdzieś tam w tropikach, a u nas w województwie śląskim, bowiem zapraszamy do Gliwic i Katowic na egzotyczną wycieczkę pod palmy i papugi.
W Śląskim mamy sporo placówek muzealnych, tych znanych - "topowych", mniej znanych i zupełnie nie znanych. O tych ostatnich niniejszy tekst. Choć czasem ich nazwa „muzeum” jest używana na wyrost, bądźmy wyrozumiali.
Park Śląski w Chorzowie w 2021 roku obchodzi swoje siedemdziesięciolecie! A czy wiecie o tym, że Park Śląski w Chorzowie ma 535 hektarów – półtora raza więcej niż słynny nowojorski Central Park? Więcej niż powierzchnia Watykanu i Monako razem wziętych. – Nie? - Przyjrzyjmy się zatem naszej śląskiej oazie zieleni.
A może wycieczka śladem rekordów? Najwyższe, najstarsze, najgłębiej położone i najgęściej zaludnione. Nasza Metropolia pochwalić się może wieloma rekordami - na skalę zarówno Polski, jak i Europy. Dziś przedstawimy tylko pięć z nich, ale być może nawet one okażą się dla Was zaskakujące?

Zobacz też inne atrakcje na weekend z dzieckiem - Śląsk:

Śląskie to zdecydowanie najbardziej zaskakujący i różnorodny region w Polsce. Wbrew ogólnym stereotypom większość obszaru województwa śląskiego to rozległe tereny zielone, które zajmują prawie 70% powierzchni regionu. W centralnej części czyli tej najbardziej zurbanizowanej obszary wiejskie stanowią tu 58%. Nie trzeba wcale zachodu, żeby spędzić czas na łonie natury. Jak to możliwe, że centralna część województwa jest aż tak zielona? Okazuje się, że wszystko to m.in. dzięki przemysłowi. Równolegle z budową kopalń i innych zakładów sadzono tu lasy.
Nawet dzieci w wieku szkolnym wiedzą, że mamy w Polsce, w województwie pomorskim, Trójmiasto: Gdańsk, Gdynię, Sopot. Już mniej osób wie, że w tymże województwie jest też drugie (tzw. Małe Trójmiasto) – Reda, Rumia i Wejherowo, ale zaledwie garstka kojarzy Trójmiasto na Górnym Śląsku. Dziś o nim i jego atrakcjach.
Park Śląski to ponad 600-hektarowe „zielone płuca” metropolii, z czego 250 ha to tereny leśne, a 100 ha pielęgnowane stale powierzchnie parkowe. Stawy, sadzawki, strumyki, rozliczne gatunki drzew i krzewów oraz rozległe łąki.

--------------------------

Centrum Kultury, Nauki i Zabawy – Bajka Pana Kleksa Katowice
ul. Porcelanowa 23​, Katowice

tel. 536 490 051

------------------------- 

Śląski Teatr Lalki i Aktora "ATENEUM"

ul. Św. Jana 10, 40-012 Katowice

tel. 32 253 82 22

Wyświetlenia:  1543